Elektroniczna niania coraz częściej znajduje się w wyprawce dla noworodków. Rodzice dzięki niej mogą podglądać malucha, słyszeć jego płacz. Nie są ograniczeni w czynnościach domowych, bo wszystko widzą i słyszą będąc nawet w innym pomieszczeniu. Czy jednak funkcja monitora oddechu to dobry pomysł?

Elektroniczna niania z monitorem oddechu

Jak działa elektroniczna niania z monitorem oddechu? Pod materacem rozłożonym w łóżeczku dziecka, umieszcza się specjalne czujniki. One zaś przekazują sygnały do odbiornika. Odbiornik odpowiada za ich analizę, by móc zareagować, gdy zostaną wykryte jakiekolwiek nieprawidłowości. Najczęściej dochodzi do wytworzenia jednego sygnału dźwiękowego, jeśli przez kilkanaście sekund czujniki nie wykryją żadnego ruchu, który wiąże się z oddechem dziecka. Gdy maluch na to nie zareaguje, pojawia się już głośny alarm, dzięki czemu rodzice są w stanie zawczasu podjąć interwencję.

Elektroniczna niania z monitorem oddechu może również wysyłać sygnały, gdy dziecko zaczyna oddychać coraz rzadziej, przeważnie mniej niż dziesięć razy w ciągu jednej minuty.

Potrzebne czy nie?

Wyprawka dla noworodka to spore koszty. Znajduje się w niej mnóstwo niezbędnych akcesoriów, dlatego pojawia się wśród rodziców, ale i specjalistów wątpliwość, czy elektroniczna niania musi być zaopatrzona w monitor oddechu. To rozwiązanie z pewnością polecane jest rodzicom, którzy mają pod opieką wcześniaki. Monitor oddechu powinien być stosowany przy noworodkach o niskiej masie urodzeniowej, gdy w rodzinie występował problem bezdechu lub dziecko jest w grupie ryzyka wystąpienia zespołu śmierci łóżeczkowej.

Nie oznacza to, że przy zdrowych noworodkach, które uzyskały maksimum punktów w skali Apgar i urodziły się o czasie, nie można stosować monitora oddechu. Rodzice mając do dyspozycji tylko nianię elektroniczną, będą słyszeć dziecko, widzieć je, mogą nawet do niego mówić – w zależności od wybranego modela niani. Nie są jednak w stanie kontrolować oddechu malucha, za co odpowiada monitor oddechu.

Kupowanie obydwu urządzeń oddzielnie to spory wydatek, ale decydując się na nianię elektroniczną i monitor oddechu w jednym, można oszczędzić. Co najważniejsze jednak, rodzice będą mieć nie tylko czujne oko na dziecko, ale i zapewnią mu większe bezpieczeństwo.