Każda osoba, która zdecydowała się budować dom, wie, że to ogromny wydatek. Wszystko kosztuje, a jeszcze zanim pojawią się pierwsze efekty pracy, kilkadziesiąt tysięcy zostanie wykorzystane na przygotowanie fundamentów i zakup potrzebnych materiałów. Nic dziwnego, że inwestorzy szukają oszczędności. Czy papa termozgrzewalna pomoże?

Oszczędność przy budowie dachu, czyli co można zrobić, żeby wydać mniej?

Zakup odpowiedniego materiału to pierwszy krok do oszczędności. Na przykład, zamiast dachówki ceramicznej wybrać dachówkę betonową. Papa termozgrzewalna również stanowi doskonały wybór. Różnica w cenie jest ogromna, a efekt bardzo dobry w każdym z wymienionych rozwiązań. Dobrej jakości pokrycie dachu zostaje wzbogacone dodatkowymi powłokami wykonanymi z poliestru albo poliuretanu. Przyznawana gwarancja waha się w okolicach 40 do nawet 50 lat. Jeżeli zdecydujemy się na krycie blachą, przekrój krokwi będzie mniejszy, a to z kolei wiąże się ze sporą oszczędnością, która jest dostępna w zasięgu ręki każdego z nas.

Oszczędzanie warto zacząć jeszcze na etapie projektowania. Papa termozgrzewalna pozwoli uniknąć dodatkowych wydatków, ale można też zwrócić uwagę na inne kwestie. Pamiętajmy, że im prostszy dach, tym mniej trzeba za niego zapłacić. Oznacza to zarówno ograniczenie wydatków na potrzebny materiał, jak i robociznę. To skuteczny sposób, żeby rozsądnie planować wydatki i mieć świadomość ile się wydaje i na co. Wiąże się to przede wszystkim z ograniczoną ilością przycinania, sztukowania oraz strat. Pamiętajmy, że przy dodatkowych załamaniach połaci trzeba pamiętać o dodatkowych ilościach gąsiorów, koszy dachowych i większej ilości kalenic. Są one znacznie droższe niż standardowe rozwiązania.

Na czym nie warto oszczędzać?

Izolacja dachu to element, na którym nie warto oszczędzać. Im gorzej jest z izolacją, tym więcej trzeba zapłacić za ogrzewania, szczególnie w przypadkach, gdy w domu jest dostępne poddasze użytkowe.

Nie warto też oszczędzać na spinkach przy dachówkach, gdyż spadają z dachu, kiedy tylko pogoda się znacznie pogorszy, co oznacza konieczność nabywania kolejnych modeli, a także ich montaż, marnowanie czasu i pieniędzy. Kiepski wykonawca to chyba jedna z najgorszych rzeczy. Wiąże się nie tylko ze stratami w materiałach, ale do tego wymaga bezustannych poprawek, co oczywiście oznacza jeszcze większe wydatki.